Gdybyście Państwo musieli sprawiedliwie podzielić majątek, to jakby wyglądał podział waszych dóbr po rozstaniu ze współmałżonkiem?
Po połowie? Dla mnie wszystko – dla niej/dla niego- nic! Dla mnie większa część – reszta dla ciebie. Ułamkowo: 1/3:2/3.
To jak? Jak sprawiedliwie podzielić wspólny dobytek?
A może „nasze rzeczy” wcale nie są nasze, wspólne. Ktoś na nie pracował więcej, ktoś mniej. Ktoś był bardziej rozrzutny, ktoś coś wniósł, bo dostał….