Nie zawsze sprawa o rozwód kończy się jego orzeczeniem. Zdarza się, że podróż od wniesienia pozwu o rozwód do jego orzeczenia jest szybka jak rajd. To jednak rzadkość. Niestety częściej owa droga przypomina pieszą wycieczkę po górach i dolinach, w dodatku z możliwością trafienia w zupełnie inne miejsce niż zakładaliśmy na początku.
Temat dzisiejszego wpisu związany jest z pytaniem mojej czytelniczki. Pani B. chciała się rozwieść, jednak z różnych przyczyn już po wniesieniu do sądu pozwu o rozwód zaczęła się zastanawiać i doszła do przekonania, że wolałaby orzeczenie separacji. Ale czy teraz, gdy jest już po pierwszej rozprawie, może zmienić zdanie? Czy możliwa jest zmiana powództwa o rozwód na separację?
Jak najbardziej! O ile bowiem zmiana powództwa nie wpływa na właściwość sądu – jest możliwa. O co chodzi z tą właściwością sądu? Otóż Kodeks postępowania cywilnego zawiera przepisy regulujące tę kwestię,które ogólnie rzecz ująwszy, wskazują właściwe sądy, do których należy się zwrócić w konkretnych sprawach. W przypadku zarówno rozwodu, jak i separacji, sądem właściwym będzie sąd okręgowy. Właściwość sądu pozostanie więc ta sama.
No dobrze, a co w sytuacji, gdy druga strona będzie nadal zainteresowana rozwodem?
Zgodnie z art. 612 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, jeżeli jeden z małżonków żąda orzeczenia separacji, a drugi orzeczenia rozwodu i żądanie to jest uzasadnione, sąd orzeka rozwód. Jeżeli jednak orzeczenie rozwodu nie jest dopuszczalne, a żądanie orzeczenia separacji jest uzasadnione, sąd orzeka separację.
Na początku pisałam o często niełatwej podróży przez rozstanie. Przy separacji, tak jak przy rozwodzie, często nie jest tak jakbyśmy sobie tego życzyli. Sąd bowiem nie zawsze musi orzec separację, choć nam samym wydaje się, że do dobre albo najlepsze wyjście. Jeśli bowiem mimo zupełnego rozkładu pożycia, wskutek separacji miałoby ucierpieć dobro wspólnych małoletnich dzieci małżonków albo jeżeli z innych względów orzeczenie separacji byłoby sprzeczne z zasadami współżycia społecznego orzeczenie jej nie będzie możliwe.
Jakkolwiek, jeśli sąd już orzeknie separację, to w wyroku znajdzie się: orzeczenie o winie za rozpad pożycia (może od tego odstąpić, na zgodne żądanie małżonków), rozstrzygnięcie o władzy rodzicielskiej nad wspólnym małoletnim dzieckiem i wskazanie kto będzie ponosił koszty utrzymania i wychowania dziecka. Co więcej sąd może powierzyć władzę rodzicielską jednemu z rodziców, a ograniczyć ją drugiemu.
Sąd może też orzec o sposobie korzystania ze wspólnego mieszkania, a nawet o eksmisji jednego z małżonków. Ponadto możliwe jest także orzeczenie o podziale majątku wspólnego.
Zapytano mnie kiedyś co lepsze – rozwód czy separacja? Mam zdanie na temat i jednego i drugiego rozwiązania. Komentarz w tej sprawie będzie jednak długi. Dlatego może o tym innym razem, w osobnym wpisie.