Z reguły małżonkowie charakteryzują się spostrzegawczością i wnikliwością w zakresie dóbr wchodzących w skład ich majątku. Liczą i znają wartość swojego dobytku. Rzadko uchodzi ich uwadze fakt, że ich druga połowa, za chwilę była, zaczyna majątek „rozprowadzać”.
Co zrobić w sytuacji gdy wspólne dobra nagle się upłynniają. Znika samochód – a my nie wiemy co się z nim stało i co się stało z pieniędzmi, które były na wspólnym koncie, a teraz wyparowały.
Jak wykazać sądowi, że były, ale sprytny mąż/żona zbyli je nagle.
Jeśli przed rozwodem żona potajemnie sprzeda auto i zgarnie za nie całą kwotę – to taką okoliczność należy bez wątpienia przed sądem podnieść. Co powinien zrobić sąd? Rozliczyć uzyskaną ze sprzedaży sumę.
Jeśli zaś po rozwodzie, ale przed podziałem majątku wspólnego żonie przyjdzie podobny pomysł do głowy – sąd również powinien przy podziale majątku uwzględnić uzyskaną przez żonę sumę i podzielić ją między strony.