Niewiele jest przypadków takiego podziału majątku, które są satysfakcjonujące dla obydwojga zainteresowanych. Jeśli między stronami jest ostry spór o to co jest czyje (a wiadomo, większość osób twierdzi, iż majątek w większej części należy się właśnie im), to sprawy o podział majątku nie są ani szybkie, ani przyjemne. To dla stron koszmar.
Dzisiaj chciałabym zwrócić Państwa uwagę na cienką granicę między tym co się nam (w tym wypadku Państwu – moim Klientom) często wydaje, a tym jak jest w rzeczywistości. A wpis będzie dotyczył zagadnień związanych z majątkiem osobistym i majątkiem wspólnym.
Zaczynamy od majątku osobistego. W jego skład wchodzą przedmioty majątkowe nabyte przed powstaniem wspólności ustawowej – przed zawarciem małżeństwa. Jeśli więc przed ślubem jedno z Państwa kupiło mieszkanie, samochód czy cokolwiek innego – będzie to, co do zasady, Wasz majątek osobisty.
To nie wszystko. Majątek osobisty mogą bowiem stanowić również przedmioty nabyte już w trakcie trwania małżeństwa. Zaliczać się będą do nich:
– przedmioty majątkowe nabyte przez dziedziczenie, zapis lub darowiznę, chyba że spadkodawca lub darczyńca inaczej postanowił; odwrotnie będzie jednak z przedmiotami, które służą do prowadzenia gospodarstwa domowego i nie zostały wyraźnie zastrzeżone przez spadkodawcę lub darczyńcę dla jednego tylko małżonka – staną się one częścią majątku wspólnego;
– prawa majątkowe wynikające ze wspólności łącznej podlegającej odrębnym przepisom (np. te prawa małżonka, które przysługują mu jako wspólnikowi spółki cywilnej);
– przedmioty majątkowe służące wyłącznie do zaspokajania osobistych potrzeb jednego z małżonków, np. odzież, perfumy, biżuteria, sprzęt sportowy, sprzęt rehabilitacyjny, ale także samochód używany tylko przez jednego z małżonków (choć to kwestia uznaniowa);
– prawa niezbywalne, które mogą przysługiwać tylko jednej osobie, np. prawo dożywocia, służebności, alimenty;
– przedmioty uzyskane z tytułu odszkodowania za uszkodzenie ciała lub wywołanie rozstroju zdrowia albo z tytułu zadośćuczynienia za doznaną krzywdę; nie dotyczy to jednak renty należnej poszkodowanemu małżonkowi z powodu całkowitej lub częściowej utraty zdolności do pracy zarobkowej albo z powodu zwiększenia się jego potrzeb lub zmniejszenia widoków powodzenia na przyszłość (renta bowiem wejdzie do majątku wspólnego małżonków – z uwagi na swój charakter będzie niejako „zastępowała”wynagrodzenie, którego osoba poszkodowana nie będzie uzyskiwała z powodu poniesionego uszczerbku;
– wierzytelności z tytułu wynagrodzenia za pracę lub z tytułu innej działalności zarobkowej jednego z małżonków; należy jednak pamiętać, że chodzi o wierzytelność, a nie o samo wynagrodzenie za pracę- to bowiem stanie się częścią majątku wspólnego;
– przedmioty majątkowe uzyskane z tytułu nagrody za osobiste osiągnięcia jednego z małżonków; nie chodzi jednak o nagrody związane z wykonywaną pracą, np. okresowe premie, ale o takie, które mają charakter nadzwyczajny i wyjątkowy.
– prawa autorskie i prawa pokrewne, prawa własności przemysłowej oraz inne prawa twórcy;
– przedmioty majątkowe nabyte w zamian za składniki majątku osobistego, chyba że przepis szczególny stanowi inaczej;
W sytuacji sporu między małżonkami co do tego czy dany składnik majątku należy do majątku osobistego czy majątku wspólnego możliwe jest oczywiście sądowe ustalenie „przynależności” owego. Przy czym wątpliwości co do takowej przynależności rozstrzygane są przeważnie na korzyść majątku wspólnego. No i nikogo nie zdziwi, jeśli powiem, że to zainteresowany małżonek powinien udowodnić przynależność przedmiotów majątkowych do swojego majątku osobistego.
Nie dla każdego opisany wyżej katalog składników majątku osobistego jest oczywisty. Wyjaśnienia wymagają przeważnie kwestie dochodów.
Jeśli Państwa majątek osobisty przynosi dochód- to ten wejdzie do majątku wspólnego.
Dla przykładu: jeśli macie mieszkanie, które należy do majątku osobistego (należy tylko do jednego małżonka) i wynajmujecie owo mieszkanie, to dochód z najmu będzie Waszym wspólnym dochodem (męża- właściciela i żony). Podobnie dochód z praw autorskich – jeśli żona napisze i wyda książkę (będzie jej autorką) i dostanie z tego tytułu wynagrodzenie – to ów dochód stanie się częścią majątku wspólnego jej i jej męża.
Za każdym razem gdy o tym wspominam, Klienci są zdziwieni, oburzeni i w końcu stwierdzają, że to niesprawiedliwe. Mowa o osobach już dzielących majątek.
Czy jest przepis na uniknięcie takowej „niesprawiedliwości”?
Cóż – chyba tak, ale mało pocieszający na etapie podziału wspólnego dobytku. Najlepiej spisać w odpowiednim czasie intercyzę albo … unikać małżeństwa jak ognia.