Niepotrzebne emocje

Mam świadomość, iż rozstanie się w pokoju dla większości par jest niemożliwe. Znam takie, którym się udało, jednak jak się Państwo zapewne domyślacie, jest ich niewiele. To smutne, ale traktuję takie osoby jak cudowne zjawisko. Patrzę na nie zawsze z podziwem i ogromnym szacunkiem. Moim zdaniem, to nie lada sztuka rozstać się po przyjacielsku. Z całą pewnością jednak można!

Dziś jednak wpis o tym, czy warto dać upust emocjom podczas rozwodu. Czy „opłaca się” być dla małżonka niemiłym, złośliwym i … Brak mi słów by określić jacy potrafią być dla siebie małżonkowie. Z pomocą przyszedł mi słownik synonimów. To nie są moje określenia na przeróżne zachowania „okołorozwodowe”, jednak ludzie, którzy się rozstają potrafią wypełnić swoim zachowaniem każdy z ww. synonimów złośliwości. Bywają bowiem dla siebie … zjadliwi, uszczypliwi, kąśliwi, zgryźliwi, szyderczy, urągliwi, przykrzy, dokuczliwi, cięci jak osa, osowaci, cyniczni, jędzowaci, wydrowaci, wiedźmowaci, niemili, nieprzyjemni, niesympatyczni, sarkastyczni, cierpcy, jadowici, żmijowaci, wężowi, jaszczurczy, kostyczni i … zołzowaci.

Uważam, że nie warto. Najważniejszy powód – takie zachowanie daje do myślenia Sądowi. Z moich obserwacji wynika, iż rzadko kiedy Sąd jest przychylny osobom, które przejawiając ww. zachowania, szykanują na sali sądowej swojego małżonka, nawet jeśli obiektywnie zachowywał się uprzednio tak, że mu się naprawdę należy.

Ponadto takowe zachowanie stawia pełnomocnika strony w nieco niezręcznej sytuacji… Profesjonalny pełnomocnik bowiem w żadnym wypadku nie powinien dać ponosić się emocjom. Jeśli jest inaczej- to po pierwsze źle świadczy o jego profesjonalizmie, a po drugie – naprawdę szkodzi klientowi.

No i pozostaje kwestia emocji małżonków. Sąd to nie najlepsze miejsce na dawanie upustu złości. Lepiej zrobić to w innych warunkach (jeśli naprawdę musimy), a na sali rozpraw z całych sił starać się myśleć rozsądnie i działać spokojnie.

Comments Closed

Comments are closed. You will not be able to post a comment in this post.